TO JUŻ OSTATNIA WSPÓLNA WYCIECZKA…

W połowie maja 2016 r. uczniowie klasy 6a i 6b wybrali się na swoją ostatnią wspólną wycieczkę krajoznawczą na południe Polski. Tym razem odwiedzili  Zakopane i Kraków. Program wycieczki był ciekawy i urozmaicony. Najpierw młodzi turyści wędrowali górskim szlakiem w Dolinie Kościeliskiej aż do Jaskini Mroźnej. Następnie zwiedzili Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach. Odwiedzili grób Kornela Makuszyńskiego, autora popularnych książek dla dzieci, oraz groby innych zasłużonych Polaków pochowanych na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku. Późnym wieczorem po wyczerpującej wędrówce wszyscy zasiedli przy ognisku i spędzili miło czas we własnym gronie, posilając się smacznymi kiełbaskami. W kolejnym dniu wycieczki uczniowie zwiedzili najważniejsze obiekty w stolicy Podhala, m. in. skocznie narciarskie, słynne Krupówki oraz Gubałówkę. Warto było wjechać na szczyt kolejką terenowo-linową i podziwiać przepiękne górskie widoki na miasto i ośnieżone jeszcze Tatry. Po zejściu z Gubałówki i zakupie pamiątek przyszła kolej na zwiedzanie atrakcji Krakowa. Uczniowie odwiedzili Wawel, kościół Mariacki oraz Podziemia Rynku – Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Po stolicy Małopolski oprowadzała wycieczkę pani Róża Klijanowicz, przewodniczka, która pochodzi z Kamiennej Góry, dlatego spotkanie z nią było okazją do poszerzenia wiedzy nie tylko na temat zabytków i historii Krakowa, ale także faktów historycznych dotyczących okolic naszego miasta, a powiązanych z Krakowem. Wycieczka szóstoklasistów była pouczająca, przebiegała w pogodnej atmosferze, a wszystkim towarzyszyła wspaniała, słoneczna aura. Dodatkowo w Krakowie czekała na uczniów niespodziewana atrakcja, gdyż odbywały się tam Juwenalia, czyli święto wszystkich studentów. Z tej okazji na Ryku trwały różne imprezy z udziałem kolorowych i wesołych przebierańców. Szóstoklasiści – wkrótce absolwenci szkoły podstawowej- mieli okazję przekonać się, że studiowanie to nie tylko nauka. Może kiedyś sami zechcą wyjechać na studia właśnie do Krakowa? Kto wie…